"Salonik fryzjerski" w przedszkolu
We wtorek, 12 lutego, przedszkolaków odwiedziła prawdziwa fryzjerka.
W dodatku dobrze znana dzieciom, bo to mama Kuby L. z grupy II.
Jednak dziś przyszła w zupełnie innej roli - pokazała trudną, wymagającą precyzji i cierpliwości pracę fryzjerki. Mama Kuby przyniosła dużą torbę, a w niej wszystko, czego potrzebuje fryzjer: różnego rodzaju nożyczki, grzebienie, szczotki, maszynkę do strzyżenia, suszarkę do włosów, specjalną pelerynkę, żeby ostrzyżone włoski nie spadały na ubranie i taki śmieszny pędzel do strzepywania włosów z twarzy i szyi. Pani Asia zaprezentowała też paletę z różnymi kolorami meszków włosowych, a dziewczynki mówiły, jaki kolor włosów chciałyby mieć i jaki im się podoba.
Wielką atrakcją podczas wizyty było czesanie zarówno dziewczynek, jak i chłopców. Dziewczynki uczesała w przepiękne warkoczyki, kucyki, "wywijasy", a chłopcom żelowała "jeżyki".
Dzieci dowiedziały się o pracy fryzjera w salonie, poznały przybory fryzjerskie, przełamywały strach przed peleryną fryzjerską i maszynką do strzyżenia.
Podczas wizyty gościa wszyscy doskonale sie bawili.