Spotkanie w Bibliotece dzieci z PM nr 7 w Słupsku
„My piraci …piegowaci"
Co to za zamieszanie?
Co to za krzyki?
To tylko nasze pirackie okrzyki!
Cała załoga, pod czujnym okiem kapitana (pani Ani), się zebrała
i na poszukiwanie zaginionego skarbu, do biblioteki, się wybrała.
Na łajbę Nr 7 wsiedliśmy
i do wyspy „Lawendowy ogród” zgodnie dopłynęliśmy.
Tam piratkę Anastazję (panią Kasię) spotkaliśmy,
a wcześniej bajki o piracie Paczu wysłuchaliśmy.
Pierwsze zadanie,
to było mapy poszukiwanie.
Chociaż nie miał lunety,
pirat Szymon ją najszybciej wypatrzył (o rety!).
Drugie zadanie,
cóż to za pytanie?
Było chyba niezbyt trudne,
bo łódki z papieru składanie.
Trzecie – w muszli szumi morze,
Czy wy o tym wiecie?
A my go słuchaliśmy
i różne niesamowite historie wymyślaliśmy.
Na zakończenie piratka Nastka miała jedno życzenie…
Więc nie tracąc ani chwilki,
Wszyscy, chłopcy i dziewczynki,
buzie dzielnie otwierali
i sok z cytryny smakowali.
A że się nie skrzywili,
Piratem lub piratką mogą być od tej chwili.
Wystarczy zamknąć oczy..,
a pirat Barnaba z Wyspy Kościotrupów wyskoczy.