Wizyta studyjna - "Budząca się szkoła" w Łodzi.
Dnia 08.04. 2016 r. o wczesnych godzinach rannych – 3.00! rozbudzeni dyrektorzy i nauczyciele słupskich szkół podstawowych i gimnazjów wyjechali do łódzkiej Szkoły Podstawowej nr 81, by dowiedzieć się, jak pedagodzy tamtejszej placówki, ze wspaniałą, charyzmatyczną Panią Dyrektor - mgr Bożeną Będzińską-Wosik
na czele, zmieniają obecny system edukacyjny. Po długiej i pełnej „meandrów“ podróży, mocno zmęczeni, dotarliśmy na miejsce, gdzie nastąpiło cudowne przebudzenie. Przywitał nas zwykły, podobny do większości, budynek szkoły, w którym dzieją się „czary“. Nauczyciele „do rozwiązywania problemów, nie stosują tych samych metod, które doprowadziły do ich powstania“ (Albert Einstein). Pięć lat temu Pani Dyrektor rozpoczęła zmiany w swojej placówce – uwierzyła, że dzieci mogą wszystko. Uwierzyła, że skoro udaje się w szkołach w Austrii, Szwajcarii, Holandii, Niemczech, to musi się udać w Łodzi. Wraz ze swoim gronem pedagogicznym drobnymi kroczkami rozpoczęli wybiegać ponad edukacyjne standardy. Odrzucili koncepcję przestarzałej szkoły, polegającą na:
-
Odhumanizowaniu szkoły
-
Efektywnym testowaniu i uzupełnianiu
-
Sortowaniu, szufladkowaniu, wykluczaniu
-
Rozwijaniu postaw opartych na sztywnych strukturach i zakotwiczonych w ukrytym planie nauczania
-
Braku kultury opartej na uznaniu i docenianiu potencjału
-
Przekazywaniu wiedzy oderwanej od rzeczywistości
-
Pozbawianiu motywacji do nauki
-
Biurokratyzacji
-
Drobiazgowym planowaniu
Przemianę zaczęli od siebie, od zaufania w ideę Margret Rasfeld, Stephana Breidenbacha oraz Geralda Hüthera, że potrzebna jest zmiana kultury edukacyjnej – musi nastąpić współpraca wszystkich zainteresowanych: uczniów, rodziców, nauczycieli i dyrektorów (wszyscy są traktowani jako pełnoprawne podmioty); trzeba stworzyć szkołę, która umożliwi wspieranie potencjału wszystkich uczniów; stworzyć kulturę dialogu, zaufania i szacunku.
Powoli odchodzili od tego, co wydaje się ze szkołą nierozerwalnie związane – zrezygnowali z dzwonków, zastąpili ocenianie tradycyjne informacją zwrotną, wyszli ze szkoły (lekcje odbywają się w terenie), odeszli od punktów z zachowania (rozmawiają o konsekwencjach, wyciągają wnioski), odrzucili zbędne dokumenty, obniżyli tablice, dali dzieciom poczucie sprawstwa – uroczystości szkolne przygotowują dzieci, zrezygnowali z gazetek, które tak naprawdę wykonywali nauczyciele (jak w naszych szkołach!), zamiast jedynek stosują komunikat „jeszcze nie”, dają w ten sposób czas uczniowi na przyswojenie trudnych dla niego treści, pozwalają na klasówki w parach, w klasach szóstych wprowadzili tutoring, przed lekcjami 10 minut przeznaczają na ruch na świeżym powietrzu.
W salach lekcyjnych, do których prowadzą przeszklone drzwi, stoliki przygotowane są do pracy w grupach, przed drzwiami wisi kredowa tablica, na której nauczyciele zamieszczają tytuły projektów, zadania matematyczne, ogłoszenia…
Nie sposób opisać wszystkie odważne kroki Pani dyrektor i Jej nauczycieli. Cztery godziny w murach łódzkiej „budzącej się szkoły” minęły błyskawicznie. Nawet zmęczenie nie było bardzo odczuwalne!
Pani Dyrektor mgr Bożena Będzińska-Wosik pokazała nam, że można, że trzeba i, że warto zmienić skostniały system edukacyjny, odbiegający od rzeczywistości, w którym uczeń często jest pozbawiony motywacji, zastraszony, działający jak automat.
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 81 w Łodzi mają odwagę wypowiadać się publicznie, są zaangażowani, zmotywowani, optymistycznie nastawieni do świata i ludzi (mimo że było nas sporo i trochę przeszkadzaliśmy), a nauczyciele są opiekunami procesu nauczania, drogowskazem i wsparciem.
Gratulujemy odwagi i zazdrościmy, że im się udało! Uczestnicy wyjazdu studyjnego z SP 6 w Słupsku:
Grzegorz Borecki – Dyrektor szkoły,
Lidia Sadowska – nauczycielka języka polskiego,
Iwona Nowocińska – nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej.