II Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza w Słupsku
Menu
Dokumenty
Rekrutacja
On kochał ją, ona kochała jego...
On kochał ją, ona kochała jego i żyli długo i szczęśliwie... Tak kończą się zazwyczaj baśnie, gdyż życie wielokrotnie pisze inne scenariusze. Gdyby tak nie było, nie powstałby "Romeo i Julia". Fabułę można by przedstawić krótko - on na początku kochał inną, ale ta go nie kochała. Gdy zakochał się ponownie i ze wzajemnością, być z nią nie mógł. Jak to zazwyczaj bywa, ktoś lub coś stanęło szczęściu na drodze. Kapuleci i Montekowie toczący ze sobą od wielu lat spór - nie wiedzieć zupełnie o co - na jego szali położyli szczęście swoich dzieci. Te postanowiły je sobie wywalczyć. I wcale nie za pomocą metafory. Na werońskim rynku ruch poszła broń biała. Walczyli nią tak Tybalt, Merkucjo jak i Romeo. Na placu boju ostatecznie pozostał zwycięski Romeo, ale czy faktycznie wygrał pojedynek, skoro został z Werony wygnany?
Tę kwestię starał się rozstrzygnąć na lekcji języka polskiego zespół I d. Byli tak zwolennicy Romea jak i jego przeciwnicy. Romeo? Tybalt? A może Merkucjo sprowokowali bójkę? Walka na argumenty była zaciekła. Uczestnicy zgromadzenia doszli jednak do wniosku, że do przelewu krwi ostatecznie nie dojdzie, a każda ze stron zostanie przy swojej racji. Najważniejsza miała być w końcu wesoła atmosfera twórczej pracy i kolektywna solidarność, a nie waśń - nie wiedzieć zupełnie o co...