MARZENIE SPEŁNIA SIĘ W PETERSBURGU - Słupsk, Miejski Portal Edukacyjny

Kolejny dzień rozpoczynamy od wizyty w teatrze. Tym razem jedziemy poza centrum Petersburga do siedziby Małego Teatru Lalek, tego samego, który odwiedzi naszą szkołę w październiku. Wszyscy widzowie dostają foliowe ochraniacze na buty. Ten dziwny z pozoru zwyczaj, tutaj jest zupełnie oczywisty – w Petersburgu ciągle pada. W maleńkim foyer czeka na nas Katia, która przybliża nam treść spektaklu. Oglądamy „Bajki Aleutów”, ale również przypatrujemy się rosyjskim dzieciom, które pięknie przeżywają przedstawienie. Większość z nich jest elegancko ubrana i zachowuje się bardzo grzecznie. Następnie wracamy do centrum, gdzie tym razem jemy polski obiad, bo zamawiamy… pizzę. Po długich dyskusjach, czy nas na to stać, postanawiamy zjeść jeszcze po torciku. Przy płaceniu miła pani pyta, czy któraś z nas obchodzi dzisiaj urodziny. Odpowiadamy, że nie, ale tydzień temu świętowała Kinga. Okazuje się, że to wystarczy aby dostać 20 % zniżki. Uradowane udajemy się do Domu Książki, gdzie buszujemy w poszukiwaniu pamiątek. Kiedy „obkupione” siadamy przed sklepem, a po Paulince wyraźnie widać zmęczenie miła Rosjanka pyta czy nie potrzebuje ona pomocy. Rosjanie w ogóle są bardzo sympatyczni i bardzo życzliwi. Zaciekawieni pytają o naszą grupę: kim jesteśmy?, skąd przyjechałyśmy?, co robimy w Petersburgu? Cieszą się, że jesteśmy z Polski, chwalą, że ładnie mówimy po rosyjsku, chcą pomagać. Po zakupach wracamy do Małego Teatru Lalek. Znowu wita nas Katia, która opowiada treść przedstawienia. Tym razem oglądamy monodram dla dorosłych „Król Lear”. Stanisław jest fantastycznym aktorem. Mimo tego, że gra, oczywiście w języku rosyjskim, wszystkie głęboko przeżywamy losy bohaterów. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem i długo nie możemy się rozstać z ekipą teatru. W końcu trzeba jednak wracać do hotelu, bo jeszcze musimy „ogarnąć bagaże”. Już jutro żegnamy się z Petersburgiem.