Z biblioteką przez Slupsk po finale - Słupsk, Miejski Portal Edukacyjny

 

Szkoła Podstawowa nr 6 im. Ludwika Waryńskiego w Słupsku

Starzyńskiego 6, 76-200 Słupsk • telefon: (59) 842 46 66 • e-mail: • www: http://sp6slupsk.edupage.org/

Z biblioteką przez Slupsk po finale

26 maja 2017, 19:27
Z biblioteką przez Slupsk po finale

Uczniowie klasy IIIb mieli przyjemność uczestniczyć w X edycji corocznej imprezy organizowanej przez Miejską Bibliotekę Publiczną pn. "Z biblioteką przez Słupsk", która zakończyła się wielkim finałem w ratuszu w dniu 23.05.2017r. Tam właśnie spotkali się ze wspaniałą słupską pisarką - p. Jolantą Nitkowską-Węglarz i prezydentem miasta - p. Robertem Biedroniem. Na uroczystości podano wyniki konkursu, w którym jednym z zadań było napisanie klasowej baśni i wykonanie do niej ilustracji. Dzieci z klasy IIIb napisały bardzo ciekawą "Baśń o pewnej kartce", która okazała się baśnią zwycięską. Nagród za otrzymane I miejsce było wiele - książka z dedykacją od p. Jolanty, słodkości, długopisy, quiz historyczny oraz bilety do Teatru Nowego na spektakl "Doktor Dolittle i przyjaciele", który odbędzie się już 1 czerwca.
Bardzo dziękujemy p. Katarzynie Macegoniuk za inspirację oraz miłą i twórczą współpracę, p. Alinie Jasiocha za zaproszenie do tego projektu, p. Jolancie Nitkowskiej-Węglarz i prezydentowi miasta - p. Robertowi Biedroniowi - za wspólne czytanie i sympatyczne spotkanie finałowe.
Jednocześnie zapraszamy do ratusza na wystawę pięknych lapbooków wykonanych przez uczestników projektu.

I jeszcze na krótką chwilę przenieśmy się w inne czasy.

"...Dzieciom spodobał się ten pomysł. Miały już wychodzić z poczty, gdy Violetta z Wiktorią zauważyły, że przy gablocie z kartkami siedzi mały gołąbek z białymi piórkami. Nagle się zerwał, podleciał do pani Iwony, wyrwał z jej ręki kartkę i wrzucił do skrzynki na listy. Wtedy wszystko zaczęło wirować. Przerażone dzieci złapały się za ręce.
- Trzymajcie się! - zdążyła krzyknąć wychowawczyni, zanim wszystkich wciągnął wir.
Gdy wszystko ustało, pani Iwona zauważyła, że nie są już na poczcie. Znajdowali się na zewnątrz, ale wszystko wydawało się inne. Po ulicy poruszały się dorożki, w oddali było widać panie w obszernych sukniach i wymyślnych kapeluszach, towarzyszyli im mężczyźni w długich frakach i cylindrach.
- Hej, nasze stroje też się zmieniły! - zauważył Sebastian. Wszyscy byli ubrani tak samo, jak przechodnie.
- Gdzie my w ogóle jesteśmy? - zaniepokoił się Cezary.
- Przepraszam pana, który dziś mamy dzień? - pani Iwona zaczepiła eleganckiego pana przechodzącego obok.
- Jak to jaki? - odpowiedział mężczyzna - 16 listopada 1865! Przepraszam, nie mam czasu, spieszę się na doroczny pokaz wynalazków, zresztą jak wszyscy! - mężczyzna pobiegł dalej..."

Więcej, niebawem, w książce z nagrodzonymi baśniami.

Iwona Ollik

Z biblioteką przez Slupsk po finale (galeria: 2)Z biblioteką przez Slupsk po finale (galeria: 3)Z biblioteką przez Slupsk po finale (galeria: 4)Z biblioteką przez Slupsk po finale (galeria: 5)Z biblioteką przez Slupsk po finale (galeria: 6)Z biblioteką przez Slupsk po finale (galeria: 7)