Zespół Szkół Ekonomicznych im. Stanisława Staszica w Słupsku
Zjazd Absolwentów - 24 września 2011r.
„Gdy szukam wspomnień, które trwały ślad pozostawiły we mnie, kiedy podsumowuję godziny, które miały dla mnie znaczenie, odnajduję nieomylnie to, czego żadne bogactwo nie zdołałoby mi zapewnić: nie można kupić przyjaźni człowieka związanego z nami na zawsze doświadczeniami życia”.
/Antoine de Saint Exupery/
24 września bieżącego roku, z okazji 65-lecia Zespołu Szkół Ekonomicznych i Ogólnokształcących, odbył się Zjazd Absolwentów naszej szkoły.
Uczestniczyło w nim 350 abiturientów, w tym najstarsi absolwenci rocznika 1947. „Motyle Ekonomika” – bo taki był wręcz baśniowy tytuł Zjazdu - wiedzeni instynktem wspomnień, pragnieniem powrotu ku przeszłości, otuleni magią minionego czasu, przybywali z najodleglejszych zakątków kraju i spoza jego granic. A wszystko po to, by powrócić do szkolnej ławy, zobaczyć dawnych kolegów i koleżanki, nauczycieli i dyrektorów szkoły, którzy zaszczycili uroczystość swą obecnością.
Zjazd absolwentów był okazją przywołania przeszłości dla podkreślenia niezmienności prostej prawdy: szkoła jest po to, by pomóc młodym ludziom rozwinąć skrzydła do bezpiecznego i pięknego lotu. Stąd u nas motyle. Nie pozwalają bowiem na skupianie się na tym, co przyziemne i bezbarwne. Przypominają o potrzebie poszukiwania, odkrywania tego, co niezwykłe. Pomaga w tym szkoł i zaszczepiane przez nią motyle barwy. Ślad tego, co ważne, dobre i mądre, co miało swój początek tu i trwa gdzieś tam…
Najstarsi z absolwentów pani Krystyna Kardasz – dawna uczennica Liceum Administracyjnego i pan Benedykt Graban – absolwent Technikum Finansowego – wygłosili przemówienia wywołujące wzruszenia i emocje. Pamięć przywiodła bowiem wspomnienie wielu osób, tworzących oblicze słupskiego „Ekonomika”…
Przedstawienie szkolnego chóru i zespołu teatralnego Bell Figaro, prowadzonego przez Mariusza Mojsiuka i Tomasza Stempkowskiego, uświetniło część oficjalną Zjazdu.
Emocji dostarczyły również lekcje, prowadzone przez nauczycieli różnych specjalności. Wspomnienia wśród kart starych kronik, przy aromacie kawy i zapachu domowego ciasta, zwieńczyły oficjalną część uroczystości.
A wieczór powitaliśmy trwającą po świt wspólną biesiadą…
Wszak szkołę tworzą uczniowie, nauczyciele są jej duszą , a chlubą jej absolwenci…